Masło do ciała z olejem z malin jest kosmetykiem w 100% naturalnym. Nierafinowane masło Shea oraz olejki virgin (kokosowy, ze słodkich migdałów oraz z pestek malin) zapewniają odżywienie suchej i wrażliwej skórze. Masło jest gęste, wydajne, proste w składzie.
Masełko odbudowuje niczym serum. Skóra jest wygładzona, ujędrniona, nawilżona, pięknie pachnie. Olejek z pestek malin posiada naturalny filtr UV, dlatego warto sięgnąć po kosmetyk przed kąpielą słoneczną.
Balsam malinowy tworzy na skórze natłuszczający film czym zapobiega parowaniu wody z jej powierzchni. Balsam jest odpowiedni dla wszystkich typów skóry, wyjątkowo przysłuży się pielęgnacji skóry przesuszonej, swędzącej, z łuszczycą, egzemą, atopowym zapaleniem skóry. również delikatnej skóry najmłodszych.
Sposób użycia:
Masło do ciała z olejem z malin najlepiej stosować na oczyszczoną skórę bezpośrednio po kąpieli. Delikatnie masować całe ciało, zwracając szczególną uwagę na miejsca suche, podrażnione, mało jędrne.
Stosować max 6 miesięcy po otwarciu. Przechowywać w chłodnym i zaciemnionym miejscu.
UWAGA! Masło jest 100% naturalne. Może ulec rozpuszczeniu pod wpływem wysokiej temperatury w pomieszczeniu, szczególnie latem (najczęściej dzieje się tak powyżej 25 stopni Celsjusza). Wystarczy je wówczas włożyć do lodówki, aby stężało. Kosmetyk nie traci swoich właściwości przez rozpuszczenie, zmianie może jedynie ulec konsystencja i wygląd.
Dbaj o swoje naturalne masełko, aby jak najdłużej zachowało swoją świeżość.
– Zamykaj pojemnik po każdym użyciu.
– Przechowuj z dala od źródła ciepła i światła.
– Nakładaj na ciało czystymi dłońmi.
Skład/INCI: butyrospermum parkii (shea) fruit butter, rubus idaeus seed oil, cocos nucifera oil, vitis vinifera seed oil, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, tocopheryl acetate, hydrogenated soybean oil, aroma
Poj. 120 ml
Opakowanie – elegancki, szklany słoiczek z aluminiową nakrętką
Monisia (zweryfikowany) –
Koleżanka namówiła mnie do kupna masełka do ciała w Oleko. Miała porównanie do innych tego rodzaju produktów i stwierdziła, że ten jest najlepszy. Ja używałam do tej pory wyłącznie balsamów. Dziś użyłam peeling z malin, a potem masełko z malin. Takie domowe spa odprężyło mnie i fantastycznie nawilżyło moją skórę. Masełko fantastycznie się wchłania i cudownie pachnie. Świetny pomysł na relaks!